środa, 1 stycznia 2014

Nowy Rok


Zastanawiałam się wczoraj czego moim przyjaciołom i znajomym mogę życzyć w Nowym Roku. Przeglądając, odpowadając i lajkując facebookowe posty znajomych i polubionych stron znalazłam słowa Brada Paisley'a...

Dokładnie rok temu przeznaczyłam dwa szklane naczynia na "dobre chwile". Szklany dzbanek na wodę po Babci Jadwidze w polskim domu na Rozdrożu i szklany stary słój w szwedzkim domu na Korsaberg. Dla osób niewtajemniczonych - dobre chwile to małe karteczki zapisane małymi i dużymi, ważnymi i mniej istotnymi chwilami, które miały miejsce w ciągu całego roku. Wczoraj otworzyłam mój szwedzki słój, wysypałam na stół górę karteczek, które wrzucałam do słoja przez cały rok. Były tam wszystkie dobre chwile, które mnie spotkały w moim "szwedzkim" życiu, w ciągu minionych 365 dni. Wzruszyłam się, zwłaszcza, że o kilku rzeczach zapomniałam. Dzbanek na Rozdrożu musi poczekać jeszcze kilka tygodni, ale wiem, że w nim też znajdę kilka fajnych wspomnień :-) 
Te najważniejsze, najdrobniejsze chwile zostały zapisane i nie zginą. Oczywiście zachowam je, podpisane jako 37 rodział mojego życia. 
To był fajny rok. 



foto: pinterest

 "Tomorrow, is the first blank page of a 365 page bookWrite a good one" 
To właśnie są moje życzenia dla bliskich mi osób i dla Was, kochani Czytelnicy. Napiszmy w 2014 roku 365 stron dobrej historii wypełnionej radością, miłością i szacunkiem dla siebie i innych. Drobnymi gestami i słowami, z których składa się nasze życie. Zacznijmy od dziś. Moja pierwsza karteczka już jest w słoju :-)

Karolina 

2 komentarze:

  1. Połknęło mi poprzedni komentarz! W każdym razie, słoika poszukam, dobrze żeby był ogromniasty bo liczę na całą masę pozytywnych wydarzeń. Jeszcze raz wszystkiego dobrego!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, koniecznie poszukaj i zapełniaj go wspomnieniami! O wielu małych sprawach łatwo zapomnieć w ciągu całego roku, a przyjemność z ich czytania w sylwestrowe popołudnie jest ogromna :-)
    Dobrego :-)
    //K.

    OdpowiedzUsuń